Hej Kochani!
Dzisiaj chciałam poruszyć bardzo ważną kwestię, która dręczy chyba każdą osobę w moim wieku.
Ale na początek chciałam Wam z całego serca podziękować za 69 obserwatorów i prawie 3 000 wejść, jest mi tak ogromnie miło, że nawet nie zdajecie sobie z tego sprawy :). Na 100 obserwatorów szykuję małą niespodziankę, ale o tym na razie ciii...
Związek czy przyjaźń? Oto jest pytanie. Wielokrotnie przeglądając zapytaj, czy inne strony tego typu miałam styczność z pytaniem, kogo mam wybrać? Chłopaka, czy przyjaciółkę, którą mam od lat?
Moja odpowiedź jest jednoznaczna - przyjaźń.
Dlaczego? Poznając chłopaka kierujemy się zauroczeniem, naszymi endorfinami, zapominamy o bożym świecie. Często bywa tak, że naszym przyjaciółkom, mamom, czy rodzinie nie odpowiada nasz chłopak. Zastanawiamy się wtedy, co one w ogóle od nas chcą i myślimy sobie, że "jest on najlepszy na świecie i one go nie znają, więc nie mają prawa głosu, a przyjaciółka jest po prostu zazdrosna". Nie zastanawia nas jednak jedno pytanie. Czy nasza rodzina i bliscy chcą dla nas źle? Przecież nie mówili by tego wszystkiego po to, by zrobiło nam się przykro i żebyśmy "do końca życia zostały same". Często piszecie, że Wasza przyjaciółka po prostu go nie akceptuje, ale nie dlatego, bo jej się nie podoba, czy robi coś innego, co uważa za złe, piszecie, że przyjaciółka mówi "nie jest Ciebie wart, zmienia dziewczyny, jak rękawiczki", bądź kiedyś była z nim w związku i bardzo mocno ją zranił i po prostu chce uniknąć Was przed kolejną przykrą sytuacją. Wtedy przyjaciółka stawia Wam ultimatum : "ja albo chłopak, wybieraj". Zaślepione zauroczeniem (bo nie mogę tego nazwać miłością) wybieracie oczywiście chłopaka. Następnie okazuje się, że chłopak z Wami zrywa, a przyjaciółki już nie ma. I tu pojawia się kolejny problem. Nie możecie sobie poradzić, bo przyjaciółka dobrze wiedziała, co Ci mówi i wiedziała, że prędzej, czy później tak się skończy, wychodzi na to, że nie macie ani przyjaciółki, ani chłopaka. Myślę jednak, że prawdziwe przyjaciółki wybaczają Wasz błąd, chociaż doskonale zdawały sobie sprawę z sytacji.
Zawsze porządnie się zastanówcie, zanim wybierzecie chłopaka zamiast przyjaciółki. Bo miłość zaślepia i nie widzi się minusów u płci przeciwnej. Ja na szczęście nigdy nie musiałam podejmować takiej sytuacji. Jednak wiem na pewno, że wybrałabym moją przyjaciółkę, dlatego, że ma się ją na całe życie, a chłopak zawsze przyjdzie z czasem. Nie szukajcie go na siłę.
Mam nadzieję, że taki post Wam się spodobał, jeśli zobaczę duży odzew, to postaram się robić takich więcej. Buziaki!
A Wy? Co byście wybrały i co sądzicie o tym, co napisałam? Przyjaźń, czy miłość? Możecie też napisać własne przeżycia, chętnie poczytam :).
Też uważam, że przyjaźń jest ważniejsza i myślę, że zdecydowanie trwalsza. Miłość przemija a przyjaźń zostaje
OdpowiedzUsuńthe-world-of-fucksucker.blogspot.com
Dokładnie ;).
UsuńBuziaki!
Bardzo fajny blog! Z chęcią zaobserwuję :)
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście, że przyjaźń. Przecież chłopak i tak odejdzie, chyba że... xd
Zapraszam też do siebie :)
http://you-live-as-we-dream.blogspot.com/
Miło mi będzie jak zostawisz ślad :)
Dziękuję :)
UsuńNa pewno zajrzę :)
Bardzo dojrzały tekst Julia!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twoich przemyśleń, a mam troszkę więcej lat od Ciebie i parę zauroczeń już za sobą. Myślę, że ważna jest przyjaźń, ale nie warto rezygnowac ze swoich zauroczeń i miłostek, bo właśnie na podstawie takich doświadczeń uczymy się życ i w przyszłości możemy dokonac wyboru ukochanego chłopaka, chociaż podobno serce nie sługa i prawdziwa miłośc zawsze nadchodzi niespodziewanie i ciężko wtedy myślec rozsądnie. Ja swojej przyjaciółce nie postawiłabym ultimatum, ale była przy niej i starałabym się rozmawiac z nią, ale tylko pod warunkiem, że wiedziałabym, że chłopak jest nieuczciwy w stosunku do niej. Warto jednak też pamiętac, że ludzie czasem się zmieniają dla miłości, ale jest to rzadkie w wieku 15 lat. Jeśli chodzi o rady rodziców, to czasem lepiej ich posłuchac, chociaż często nas nie rozumieją, bo w końcu jest to inne pokolenie i w innych czasach żyli niż my teraz.
Twoja czytelniczka
Chili
Bardzo dziękuję za tak długi komentarz :). Cieszę się, że napisałaś, co Ty o tym myślisz i jak wyglądają Twoje poglądy, co do "zauroczeń i miłostek" ja jestem jak najbardziej na tak, natomiast, tak jak już pisałam nie byłabym w stanie zrezygnować z przyjaciółki na rzecz chłopaka.
UsuńBuziaki!
Też uważam, że przyjaźń jest ważniejsza, oczywiście prawdziwa, a taką według mnie wcale nie jest łatwo znaleźć niestety.
OdpowiedzUsuńBardzo mądrze napisany ten tekst:)
Jestem tego samego zdania, co Ty. Prawdziwa przyjaźń, to nie są tylko pogaduszki i zakupy, czy "pomoc" bliższemu, kiedy samej jest mi dobrze, ale o wiele, wiele więcej.
UsuńDziękuję, bardzo mi miło usłyszeć te słowa :)
Jeśli chłopak by mnie kochał, a przyjaciółka była na prawdę moją przyjaciółką to nigdy nie kazali by mi wybierać. Dla mnie oby dwa aspekty są bardzo ważne :D
OdpowiedzUsuń♥blog-klik!♥
Oczywiście, natomiast ja mówię o tym, jeśli przyjaciółka wie, że chłopak nie jest dorosły i ją zrani. Dla mnie tak samo ;).
UsuńPozdrawiam ;)
Zgadzam się z Dagą : > Niestety mam taka sytuacje, ale wybrałam chłopaka, bo przyjaciółki okazały się fałszywe ^^
UsuńNo takiej kwestii akurat nie poruszyłam, jednak jeśli miałabym wybrać pomiędzy fałszywą przyjaźnią, a prawdziwą przyjaźnią, to bym wybrała chłopaka :).
Usuń