Witam Was w dzisiejszy czwartek! Normalnie pomyślałabym sobie, czwartek, jeszcze tyle roboty, nauka, sprzątanie, odrobienie lekcji, na szczęście jednak mamy 2 dzień świąt? Jak go spędzacie? Bo ja wyjątkowo leniwie!m Wstałam o 9:30 zaczęłam oglądać The Walking Dead (przyznać się, kto ogląda?), został mi jeszcze tylko jeden odcinek to zakończenia całego serialu, potem zrobiłam sobie śniadanko (czyt. kanapki z pieczenią i kawałek piernika pozostałego po wczorajszym deserku :D), a teraz siedzę sobie w piżamce, i piszę dla Was ten oto post. Na wstępie też chciałabym Wam bardzo podziękować za ponad 500 wejść i 40 obserwatorów, nie wiecie nawet ile to dla mnie znaczy, możliwe, że będziecie się śmiać, jednak chyba każda najpopularniejsza blogerka zaczynała od takiej liczby, mam nadzieję, że ta liczba będzie stale rosła!
Ale to nie o tym będzie dzisiejszy post! Przedstawie Wam kilka moich ulubionym rzeczy/kosmetyków/książek it., które uzbierały się w ostatnich miesiącach, niestety zdjęcia nie będą mojej twórczości, dlatego, że na razie nie mam aparatu, a chcę by zdjęcia jak już robione, były w dobrej jakości.
Nie muszę chyba mówić, że święta, to mój największy ulubieniec? Było super, naprawdę czas wspaniale spędzony, z moją rodziną i wspaniałym braciszkiem ciotecznym, nie będę tutaj Was okłamywać, że potrawy wigilijne są moimi ulubionymi, bo tak nie jest, gdybym miała wybrać zwykły obiad, a potrawy wigilijne, wybrałabym zwykły obiad, jednak nie to jest najważniejsze w świętach.
Więc zacznijmy od treściwych ulubieńców!
Moim pierwszym ulubieńcem jest... książka! Typowo dla dziewczyn, napisana prostym językiem, natomiast nie jest to kolejna głupia książka o tym, jak dziewczyna ma problem, bo nie wie w co się ubrać i w związku z tym robi awanturę na cały dom, następnie tatuś taje jej 500 zł na nowe ubrania... Nie.Opowiada ona o dziewczynie, które podejmuje się projektu, a co za tym idzie? Musi zrezygnować z wszelkim urządzeń RTV/AGD, przetworzonej żywności itd. przez caaały rok! Książka niezwykle motywuje, jeśli jesteście na diecie, są tam różne przepisy na zdrowe jedzenie, nasza bohaterka Cat opisuje też jak z pulchnej dziewczyny bez kształtów zmienia się w istną seksbombe :D, przeplata się ona oczywiście z wątkiem miłosnym i przyjacielskim (?). Polecam Wam ją w 100% :).
Następnie mam muzykę, którą puszczałam w kółko, uwielbiam! Posłuchajcie:
Emienem ft. Rihanna - The Monster
Aloe Blacc - I Need A Dollar
Pitbull ft. Ke$ha - Timber
Zapach z YC! W tym roku Mikołaj wiedział co chciałam i dostałam woski! Moim ulubieńcem jest fireside treats, jeśli jeszcze nie próbowaliście wosków, to koniecznie spróbujcie! Pachnie genialnie, świetnie otula zapachem, czego chcieć więcej?
Przyszła kolej na film! Moim zdecydowanym ulubieńcem jest film stuck in love. Piękny film o miłości, pożegnaniu, przetrwaniu.
Dalej mamy coś, aby nasze usta były piękne i wypielęgnowane. Mowa o masełku z Nivea, ja mam wersję vanilla&macadamia, naprawdę fajnie nawilża, pięknie pachnie i jest wydajne. Koniecznie wypróbujcie.
I kochani, tym pachnąco-nawilżająco-pielęgnujcym akcentem kończę, mam nadzieję, że dotrwaliście do końca, postaram się następne notki robić krótsze, bo wiem, że jest to trochę uciążliwe, a jacy są Wasi ulubieńcy? Napiszcie koniecznie! Buziaki!
Też uwielbiam wszelkiego rodzaju woski. Ostatnio zakupiłam też świetne tealigthy o zapachu cynamonu *u*
OdpowiedzUsuńZapraszam na loterię http://this-is-my-life-wercia1023.blogspot.com
cynamon <3 uwielbiam :)
UsuńWpadnę :)
Chyba obejrzę Film, a nie chyba tylko na pewno :D:D
OdpowiedzUsuńzachęcam :D
UsuńSuper ulubieńcy! :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam zapachowe świeczki, masełka do ust, piosenki The monster i timber. ♥
Filmu nie widziałam, ale się skuszę, skoro Ci się podobał. :)
Pozdrawiam! :33
Baaardzo polecam, bo warto :)
Usuńprowadzisz bardzo fajnego bloga ;)) a ten post jest świetny ;D
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję ;3
http://this-is-my-life-s.blogspot.com/
Bardzo się cieszę :). I dziękuję :*
UsuńFaktycznie wszystko pomieszane, ale post trzyma się całości haha :)
OdpowiedzUsuń★ blog
Cieszę się :)
Usuńsuper blog ;))
OdpowiedzUsuńwww.agnes-malinowska.blogspot.com